łączność
Kiedy podróżujemy dalej lub bliżej, samotnie lub w towarzystwie dobrze jest mieć łączność ze światem. Chyba, że ktoś w samotnej podróży motocyklowej szuka wyciszenia (co jest możliwe, sprawdziłem!). Tak czy inaczej bardzo przydatnym gadżetem jest interkom. Obecnie są to już urządzenia nieprawdopodobnie rozbudowane o olbrzymiej ilości funkcji i możliwości. Może ktoś zapytać: po co komu interkom, jak wszyscy mamy dziś komórki i można po prostu założyć słuchawki, podpiąć do komórki, ubrać kask i zadzwonić do towarzysza podróży, który zrobi tak samo. Rozmowy mamy dziś często nielimitowane, nawet te za granicą, więc można gadać i gadać. Niby tak, ale nie jest to zbyt wygodne. Takie słuchawki wypadają w czasie jazdy, mikrofony często są słabej jakości i nie słychać rozmówcy tylko szum wiatru, często urywa się zasięg i nas rozłącza. Potem trzeba się zatrzymywać, wygrzebywać telefon i łączyć się od nowa. Bateria w telefonie słabo trzyma (choć to jest do obejścia…). No i w końcu telefon umożliwia rozmowę tylko z jedną osobą naraz. A współczesne interkomy pozwalają na rozmowy konferencyjne w grupie osób. Można więc jechać w grupie i cały czas rozmawiać z wszystkimi uczestnikami. Dodatkowo bateria interkomu wytrzymuję o wiele dłużej niż w telefonie. Nie musimy się martwić o zasięg sieci, bo nie potrzebujemy pośrdnictwa żadnego przekaźnika. Oczywiście trzeba pilnować zasięgu czyli odległości między motocyklistami, ale współczesne interkomy bez trudu utrzymuja zasięg 500 do 1000 metrów.
Takie nowoczesne interkomy to już „kombajny” multimedialne, które w malutkich gabarytach zawierają dziesiątki funkcji. Od radia i odtwarzacza mp3 poczynając na kamerce szerokokątnej kończąc. Jest też sporo ich producentów (choć i tak wszystkie ostatecznie produkowane są w Chinach). Niektóre dedykowane są tylko do kasku konkretnej marki inne są uniwersalne, do wszystkich kasków. Trudno tak naprawdę ocenić który jest najlepszy. Zależy od kryteriów jakie się przyjmie za priorytetowe. Na pewno ważna jest prostota obsługi (jedną ręką, w rękawiczce), wodoszczelność, czas pracy na jednym ładowaniu, zasięg, łatwość parowania z innym interkomem (także innego producenta!) i ze smartfonem.
Sam osobiście używałem do niedawna interkomu koreańskiego producenta Sena 20S. Później wraz ze zmianą kasku wymieniłem go na jego wersję dedykowaną dla kasku Shoei Neotec II (czyli Sena SRL). Parametry i funkcje mają takie same. Różnią się tylko obudową. Zestaw służył mi kilka lat, ale się zepsuł: przestał się ładować. Mimo to nie zniechęciłem się do niego i kupiłem taki sam z tą różnicą, że nowszy model ma już dodatkowy moduł komunikacyjny MESH. Upraszcza on zdecydowanie parowanie kasków i zwiększa praktycznie bez limitu ilość sparowanych kasków. Problem jest jeden: inni także muszą posiadać moduł MESH. Oczywiście tradycyjne parowanie przez bluetooth nadal działa. Jestem z niego zadowolony, choć nie sprawdziłem jeszcze jak paruje się z innymi producentami. Kiedyś próbowaliśmy z Schubertem i Nolanem, ale nie udało się. Przy czym było to w pośpiechu i bez instrukcji obsługi. Natomiast z inną Seną paruje się idealnie i błyskawicznie! A przez MESH to już super!
Poniżej prezentuję jego podstawowe mozliwości, choć ma on ich duuużo więcej!
SENA 20S
SENA SRL
SENA SRL MESH
- – Bluetooth 4.1
- – zasięg do 2 km! (W idealnych warunkach. Praktycznie ok. 500 – 800 m)
- – radio z RDS
- – łączność z GPS-em
- – do 13 godzin rozmów, 10 dni czuwania
- – wymienne mikrofony na kablu i pałąku
- – innowacyjny, prosty i szybki sposób parowania
- – możliwość tworzenia konferencji z 8 interkomami przez Bluetooth!
- – możliwość parowania z interkomami innych producentów
- – sterowanie za pomocą smartphone’a dzięki specjalnej aplikacji
- – sterowanie głosowe
- – darmowa aktualizacja oprogramowania
- – wodoodporność, dzięki której z powodzeniem można używać intercomów w czasie niepogody
- funkcja MESH dająca możliwość parowania z nieograniczoną ilością interkomów posiadających także tę funkcję

